Wybierz ligę

Aktualności

22 STY 2018

Zwycięskie Pęplino

Już od pierwszego meczu 4 kolejki nie brakowało emocji. Ponownie zawiódł trzeci zespół poprzedniej edycji Bar Pod Dzikiem. Podopieczni Macieja Szumskiego nie podołali silnej Stali z Jezierzyc.

Właśnie spotkanie Bar Pod Dzikiem vs Stal Jezierzyce mianowane zostało zapowiadającym się hitem 3 kolejki. Niestety sam mecz, hitem się nie okazał, pewnie swój mecz wygrał zespół Stali Jezierzyc w stosunku 6:2. Bar może tłumaczyć ponownie brak ofensywy a konkretnie Cyrankowskiego i Pytlaka, kolejną stratą była absencja najlepszego golkipera poprzedniej edycji Dariusza Czechowskiego. Stal bez większych osłabień, od początku zespół Dariusza Miecznikowskiego przejął inicjatywę i prowadził po 7 minutach 2:0. Do walki Dzików przywrócił Łukasz Podlasiak w 10 minucie gry kontaktową bramką, która jednak na niewiele się zdała jak się później okazało. Stal tuż po gwizdu arbitra rozpoczynającego drugą część wyprowadziła mocne ciosy, z których Bar Pod Dzikiem już nie był w stanie się podnieść.

Hitem natomiast okazała się konfrontacja Pęplina z KS Damnicą. Mecz zakończony w iście piłkarskim wyniku z dużego boiska, w którym emocji co nie miara i to dosłownie do ostatniej sekundy.
Pęplino miało mocne braki kadrowe, a do tego na ławce tylko dwóch zmienników. KS Damnica z dużo szerszym wachlarzem zmian, skład 10 osobowy. Po pierwszej połowie bramek nie widzieliśmy, obydwie drużyny zagrały dobrze taktycznie mądrze się broniły, więcej z gry natomiast mieli zawodnicy z Pęplina, którzy częściej byli przy piłce. W 27 minucie gry zobaczyliśmy pierwszą bramkę, której autorem był Adam Gołąb. Na 11 minut przed końcem Krzysztof Kozłowski wykorzystał rzut karny i doprowadził do remisu. Obydwie drużyny miały swoje szanse bramkowe w drugiej odsłonie meczu, wydawało się, że spotkanie zakończy się bramkowym remisem. Tak się wydawało, ale rzeczywistość okazała się jednak inna, w 40 minucie gry a właściwe blisko 5 sekund przed jej końcem Pęplino skontrowało rywala, Szymon Gołaszewski znalazł się w 100 procentowej sytuacji, której skuteczny snajper nie mógł zmarnować, dzięki czemu to zawodnicy w czerwonych koszulkach cieszyli się z wygranej. To było bardzo dobre spotkanie, Damnica po naprawdę dobrym meczu przegrywa punkty.

Z dalekiej podróży powrócili w 4 kolejce zawodnicy Baltic Team. Zespół Arkadiusza Ryjewskiego do 32 minuty gry przegrywał sensacyjnie z Drużyną Kobylnica 0:2,  do tego przez dwie minuty musiał grać w osłabieniu, przez czerwoną kartkę jednego ze swoich zawodników.
Pachniało sensacją, która była bardzo bliska powodzenia. Kobylnica rozgrywała swój najlepszy do tej pory mecz, Baltic przez 70% czasu gry grał podobnie jak z Klima Truck ospale, bardzo przeciętnie.
Ostatnie minuty gry to jednak popis zawodników w niebieskich koszulkach, rozpoczął Karol Zduniak, w pięć minut Baltic z 0:2 wyszedł na prowadzenie 3:2, chwilę później widzieliśmy remis. Ostatnie 3 minuty meczu należały jednak do drużyny, która wycisnęła swój potencjał, Bartosz Jączyński najpierw wyprowadził swój zespół na prowadzenie a chwilę później przesądził o wygranej. Wynik meczu ustalił Karol Zduniak

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto