W 6 kolejce swoje mecze wygrały również zespoły: Redar Słupsk, Drużyna Kobylnica i KS Damnica.
Problemów ze zwycięstwem w 6 kolejce nie miała drużyna KS Damnica, która pewnie pokonała Klima Truck Team w stosunku 10:3. Kwestia wygranej została przesądzona w pierwszej części gry, kiedy zespół z Damnicy masowo zdobywał bramki. Klima zagrała fatalnie w defensywie i po kwadransie gry przegrywała 1:6. Kolejne minuty meczu to czysta formalność ze strony zawodników Krzysztofa Kozłowskiego. Druga połowa przyniosła nam zaledwie 4 bramki, dwie ze strony Damnicy i dwie ze strony Klima Truck.
Swój pierwszy mecz wygrał zespół Damiana Króla – Drużyna Kobylnica. Zespół z Kobylnicy w szóstej kolejce pokonał Kwiaciarnie Casablankę. Przez ¾ czasu mecz był bardzo wyrównany, bowiem Drużyna Kobylnica prowadziła jedną bramką. Wszystko rozstrzygnęło się w 4 minuty, od 30 do 34 to drużyna Damiana Króla zdobyła cztery bramki przesądzając o losach meczu. Casablanka walczyła do końca o korzystny rezultat odpowiadając dwoma bramkami, ale to na nie wiele się zdało. Ostatecznie to Kobylnica wygrała 6:3.
Kolejne bardzo ważne zwycięstwo odnieśli podopieczni Dariusza Diakowskiego. Redar Słupsk pokonał Baltic Team pewnie 7:2. W tym meczu drużyna Arkadiusza Ryjewskiego zagrała w silnym zestawieniu, m.in. z Jarosławem Felisiakiem w składzie. To, że Baltic potrafi urwać punkty każdemu już widzieliśmy, w tym meczu jednak Pomarańczowi okazali się za mocni. W kolejnym meczu motorem napędowym w szeregach zespołu faworyta meczu – był Marcel Staniszewski, który zdobył jedną bramkę oraz trzykrotnie asystował. Nie zawodził Słowiński, Kauch jak i cały zespół. Bramkarze mieli co robić, ale lepiej z opresji w tym meczu wychodził Kamil Petrykowski. Redar wygrywa zasłużenie i pewnie.
