W 9 kolejce rozgrywek niesamowite emocje towarzyszyły nam w spotkaniu Pęplino vs Sparta Sycewice. Spotkanie na szczycie zakończyło się zwycięstwem aktualnego mistrza – KS Sparty.
Kolejne spotkanie, które wszyscy zapamiętamy. Wynik był jak nie trzeba się domyślać kwestią arcyważną, strata punktów przez któryś z zespołów oznaczała praktycznie koniec szans w walce o mistrzostwo.
Ten mecz był bardzo wyrównany. Od początku do końca, Pęplino musiało radzić sobie bez swojego najlepszego strzelca – Szymona Gołaszewskiego, który pauzował za kartki.
Pierwsza połowa zakończyła się zwycięstwem 1:0 Sparty po bramce Radosława Terefenko. Pęplino od razu w drugiej odsłonie meczu odpowiedziało bramką na 1:1. W kolejnych fragmentach widzieliśmy sytuacje z obydwu stron, w 30 minucie Michał Mytych wyprowadził Spartę na prowadzenie, choć nie na długo, bowiem Adam Gołąb ponownie doprowadził do remisu w 32 minucie. Pęplino miało niesamowitego pecha w ostatnich sekundach meczu, bowiem zawodnicy Dominika Gruszki postawili na ofensywę, ale nadziali się na kontrę Sparty, a tam na sekundy przed końcem bramkę na 3:2 zdobył Damian Kopciński. Los nie pomagał drużynie z Pęplina w tym meczu, spotkanie bardzo wyrównane, zapewne remis byłby tutaj wynikiem który nie skrzywdziłby żadnej ze stron, ale to mistrz w tym meczu otrzymał również to co ważne każdym sukcesie czyli szczęście.
Na duże pochwały zasługują również golkiperzy: Bartłomiej Wojtanowski (Sparta) i Dawid Dorawa (Pęplino), którzy ponownie byli bardzo pewnymi punktami swoich zespołów.
Ciekawie przez pierwsze dwadzieścia minut było w meczu Baltic Team vs Kamir Team. Wynik 1:1 po pierwszej połowie wskazywał na wyrównaną konfrontację również w drugiej odsłonie meczu. Ta jednak należała do drużyny Arkadiusza Ryjewskiego. Kamir nie poradził sobie w obronie, choć zagrał całkiem dobre spotkanie mimo porażki. Baltic wykorzystywał luki w defensywie rywala strzelając bramki. Nie zawodził Jarosław Felisiak, który ustrzelił hattricka.
