Wybierz ligę

Aktualności

02 WRZ 2018

Inauguracja amatorskiej: doświadczenie górą, pokaz siły!

 W pierwszej kolejce extraligi amatorów inaugurowaliśmy sezon 2018/2019. Odbyły się trzy z czterech spotkań, ponieważ spotkanie Baru Pod Dzikiem i Samorządu Kobylnica zostało przełożone.

W pierwszym meczu na przeciw siebie stanęły zespoły Truck Team Słupsk, oraz Aktywnej Fabryki.
Już w 8' Adam Klimczuk po minięciu dwóch rywali trafił do siatki i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Szybko bo już dwie minuty później gola od słupka strzelił Jarosław Szwiec. Następnie dwa ciosy zadał jeszcze dobrze dysponowany tego dnia - Paweł Hojczyk (15', 20'). Aktywna Fabryka mogła odpowiedzieć golem, lecz strzał Karola Podskarbi zatrzymał się na słupku. Krótko po tym bramkę z dystansu trafił Łukaszewicz (AF). Na cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy delikatnym strzałem obok bramkarza swoje trafienie zdobył Sylwester Dzwonnik. Wynik mógł być wyższy, lecz swoich dogodnych sytuacji nie wykorzystali również Szwiec, oraz Dzwonnik. Druga połowa zaczęła się od mocnego "uderzenia" biało-zielonych. Minutę po gwizdku sędziego Mateusza Życzyńskiego bramkę zdobył Paweł Hojczyk. W 31' po złym wykopie bramkarza do siatki trafił Karol Podskarbi (AF). 60 sekund później znów gola dołożyła drużyna Sebastiana Hojczyka. W sytuacji sam na sam nie pomylił się Bartłomiej Czerniło. W 37' swoją drugą bramkę zdobył Jarosław Szwiec. Po raz ostatni w tym meczu zdołała odpowiedzieć Aktywna Fabryka po bramce Krystiana Drozdowskiego przy której asystował Damian Szymański. Na 9 minut przed zakończeniem spotkania ładną bramkę z woleja zdobył Bartłomiej Czerniło. Do zakończenia spotkania drużyna Truck Team zdołała zdobyć jeszcze cztery trafienia autorstwa  Adama Klimczuka i Michała Zacharskiego (po dwie bramki).


W drugim spotkaniu zobaczyliśmy spotkanie dwóch dobrze znanych nam drużyn. Z jednej strony stanęli zawodnicy Grubo nie Chudo (wcześniej znani jako Auto Diesel), a po drugiej stronie zobaczyliśmy reaktywowaną drużynę Kuhn Transport Słupsk.
"Worek" z bramkami otworzył kapitan Krzysztof Piotrowski, który dostał podanie z prawej strony pola karnego i precyzyjnie uderzył z dystansu pokonując bramkarza drużyny przeciwnej. 3' i 1:0! 9' i 10' przyniosła dwa szybkie ciosy ze strony Dominika Choińskiego i Patryka Ostrowskiego. Zawodnicy Grubo nie Chudo nie pomylili się w swoich sytuacjach strzelając kolejno bramkę nr dwa i trzy. Kolejny gol był trafienia Krzysztofa Piotrowskiego który ładnym strzałem z dystansu pokonał Jacka Wielgus. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki. W 13' przyszła odpowiedź ze strony Kuhn Transport kiedy to po minięciu bramkarza golem popisał się Bartłomiej Gesek. Szybko bo już minutę później swoją trzecią bramkę zdobywa Krzysztof Piotrowski (Grubo nie Chudo). Cztery minuty później bramkę zdobywa Patryk Ostrowski i to już jest drugie trafienie tego zawodnika w tym spotkaniu. 19' spotkania, przyjęcia i ładny strzał z woleja - bramkę zdobywa Michał Nowak. Przed zakończeniem I połowy rywali dobija jeszcze Robert Jancz. W drugiej części spotkania pomimo przewagi liczebnej Grubo nie Chudo (czerwone kartki dla drużyny Kuhn Transport) padają "tylko" cztery bramki. Patryk Ostrowski, Dominik Choiński i Michał Nowak dorzucają swoje kolejne trafienia, a na  pięć minut przed końcem spotkania, bramką z przewrotki popisuje się Krzysztof Piotrowski. Tego dnia po raz drugi zobaczyliśmy dwucyfrowy wynik.

 
Ostatnie spotkanie przyniosło nam konfrontację dwóch drużyn debiutujących w naszej lidze. Iron Gate Team, oraz Victoria Słupsk.
Kibice oglądający to spotkanie nie wiedzieli czego się spodziewać po tych dwóch drużynach. W 6' Wojciech Świercz podkręconym strzałem pokonał bramkarza Marcina Chińczewskiego i to gracze w biało-czarnych strojach wychodzą na prowadzenie.  W 10' minucie młody Konrad Gajewski doprowadza do wyrównania. Remis i spotkanie zaczęło nam się "zazębiać". Piłkarze w czerwonych trykotach z każdą minutą nabierali wiatru w żagle. Dało to efekt w 11' kiedy to strzałem z dystansu popisał się Dariusz Kamiński. Pięć minut później ten sam zawodnik uderzeniem pod słupek notuje swoje drugie trafienie tego wieczoru. Po pierwszej połowie 3:1!
W drugiej części spotkania obraz gry nie ulegał zmianie. Drużyna Tomasza Drewnika częściej dochodziła do głosu, natomiast Victoria liczyła na wyjście z kontratakiem. W 38' i 45' bramki zdobywał Krzysztof Knapik z czego ta druga była szczególnej urody. Zawodnik z numerem "3" popisał się fantastycznym uderzeniem z dystansu. Na kilkanaście sekund przed zakończeniem spotkania, swoją bramkę dołożył Mateusz Brzeski. Dobrze dysponowany tego wieczoru pomocnik Iron Gate pognał na w stronę bramki strzeżonej przez Piotra Modzielewskiego i mocnym strzałem pokonał bramkarza drużyny Victorii. Iron Gate - Victoria 6:1!

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto