Wybierz ligę

Aktualności

29 LUT 2016

Almir mistrzem futsalu!

Na jedną kolejkę przed zakończeniem rozgrywek Kobylnica Futsal Extraliga.pl wiemy już, że mistrzem została drużyna Bartłomieja Fursewicza i Mirosława Lewandowskiego – Almir. Zwycięstwo w końcowej klasyfikacji drużyna Almiru zapewniła sobie pokonując w sobotę Pęplino a w niedzielę Auto Diesla.

Drużyna Almiru grała najrówniej, nie przegrała także żadnego spotkania, choć zostało im jeszcze jedno w ostatniej jedenastej kolejce.  Zwycięstwo w całych rozgrywkach jest jak najbardziej zasłużone.
Kadra jaką wyselekcjonował Bartłomiej Fursewicz zapewniła mistrzostwo w efektywny a zarazem efektowny sposób. Drużyna posiada w składzie indywidualności, które potrafiły „pociągnąć” zespół do zwycięstw. Jeden zawodnik zastępował w swojej roli drugiego, a to znalazło swój sukces. Patrząc na indywidualne statystyki zespołu tak naprawdę należy wyróżnić każdego z zawodników, bowiem każdy dołożył swoją cegiełkę do końcowego triumfu. Najwięcej bramek dla zespołu w 10 meczach zdobył Michał Mytych, który również najczęściej asystował przy bramkach kolegów. Doświadczenie gry na hali Michała oraz bardzo dobra forma, którą dysponuje, wniosły dla Almiru wiele pożytku. Statystyki drużyny Almiru mogą robić wrażenie 25 punktów, 60 strzelonych bramek oraz tylko 25 straconych – najmniej w lidze, a przecież zostało jeszcze jedno spotkanie.
W meczu z Pęplinem w 9 kolejce drużyna Almiru miała dosyć ciężką sytuację kadrową. W bramce zabrakło Mariusza Małka, nie było także drugiego golkipera Mariusza Smutka. W słupkach Almiru widzieliśmy zatem Jarosława Cudziło – zawodnika z pola. Po za tym Fursewicz do dyspozycji miał : Mytycha, Giersza, Kozłowskiego, Grzegrzółkę i Boszke. Wydawałoby się, że w tak okrojonym składzie Almir może mieć problemy z Pęplinem, które zjawiło się blisko w dwukrotnie większej ilości graczy i to z podstawowym golkiperem.
Przez pierwsze dziesięć minut nie widzieliśmy żadnej bramki, ale dużo lepsze wrażenie robili zawodnicy Almiru, którzy groźnie atakowali bramkę Von Bredowa, Pęplino właściwie bez sytuacji strzeleckich. Wynik otworzył Michał Giersz, który strzałem w długi róg bramki pokonał golkipera Pęplina. Kolejne bramki dla Almiru zdobywali Mytych, ponownie Giersz i Boszke. Almir panował na boisku,  drużyna z Pęplina próbowała atakować bramkę rywala, ale bezskutecznie. Po 35 minutach gry drużyna Almiru gromiła rywala już 7:0, minutę później padła pierwsza bramka dla Pęplinian, autorem Adam Gołąb. Almir przeprowadził jeszcze dwie składne i skuteczne akcje, które zakończyły się bramkami, Pęplino zdobyło swoją drugą bramkę tuż przed końcowym gwizdkiem.
Po tym meczu Almir umocnił się na prowadzeniu i zmierzał po upragnione zwycięstwo w całych rozgrywkach. Aby sięgnąć po mistrzostwo i nie patrzeć się na rywali, drużyna Almiru musiała pokonać w niedzielnym meczu Auto Diesla.
Do meczu z Dieslem Almir przystąpił w dużo liczniejszym gronie z bramkarzem, a w sumie w liczbie dziewięciu zawodników. Mecz już w 3 minucie gry otworzył Michał Giersz. Chwile później Bartek Kozłowski podwyższył prowadzenie Almiru, po bardzo składnej akcji zespołu. Po dziesięciu minutach gry 4:1 prowadzili mistrzowie futsalu. Jeszcze przed przerwą zobaczyliśmy cztery bramki, dwie po stronie Diesla i dwie po stronie Almiru.
W drugiej części meczu strzelali już tylko zawodnicy faworyta tego meczu, choć przez dłuższy czas wynik się nie zmieniał, widzieliśmy za to bardzo dużo walki z obydwu stron. W 36 minucie meczu Kozłowski podwyższył prowadzenie Almiru. Dzielnie walczący Auto Diesel nie zdołał ustrzec się straty kolejnych bramek. W 39 minucie bramkę zdobył Giersz a w 40 Rzadkiewicz i Almir pewnie pokonał drużynę z Kobylnicy, tym samym triumfując w całych rozgrywkach.

Pęplino vs Almir 2:9 (0:2) HIT KOLEJKI
Bramki: A.Gołąb ’36,’40 (Pęplino) – M.Giersz ’15,’31, M.Mytych ’19,’30,’31,’35, S.Boszke ’32,’33,’38, J.Cudziło ’40 (Almir)

Auto Diesel Service Kobylnica Team vs Almir 3:9 (3:6)
Bramki: W.Wójcik ‘5, A.Ueck ’15, M.Dyl ’17 (Auto Diesel) – M.Giersz ‘3,’9,’20,’39, B.Kozłowski ‘4,’36, G.Rzadkiewicz ‘7,’16,’40 (Almir)

Bar Pod Dzikiem vs Auto Diesel Service Kobylnica Team 1:9 (0:2)
Nie mają szczęścia zawodnicy Baru Pod Dzikiem w tegorocznych rozgrywkach futsalu. Drużyna Baru do tego meczu przystąpiła w pięcioosobowym składzie, bez rezerwowych. Meczu jednak w takiej liczbie drużyna Dzików nie dokończyła.
Przez 80% czasu Bar musiał radzić sobie o jednego zawodnika mniej po tym jak drugi raz kontuzji doznał Krzysztof Narożny. Przewaga jednego zawodnika na boisku musiała odbić się na wyniku spotkania. Auto Diesel po pierwszej połowie prowadził 2:0 po bramkach Kepińskiego i Dziewientkowskiego. Bar miał swoje dogodne sytuacje podobnie jak Auto Diesel, ale piłka nie znalazła się w siatce.
W drugiej odsłonie meczu z każdą minutą coraz mniej sił mieli zawodnicy Baru, którzy swoją pierwszą i jedyną  bramkę zdobyli w 29 minucie meczu, przy stanie 1:4 dla rywala. Kolejne minuty meczu to naturalnie przewaga drużyny z Kobylnicy, która coraz częściej znajdowała się pod bramką Dariusza Czechowskiego, któremu ponownie należy się pochwała za postawę w bramce Dzików. Drużyna Auto Diesla dążyła do powiększania prowadzenia i to się udało. Wymęczony rywal nie był w stanie obronić się przed kolejnymi atakami. W ostatnich siedmiu minutach meczu zobaczyliśmy pięć bramek drużyny z Kobylnicy, która pewnie pokonała Bar 9:1.
Przede wszystkim należą się brawa dla zespołu Baru Pod Dzikiem, który dzielnie walczył mimo mniejszej liczby zawodników na boisku. Momentami nie było widać przewagi liczebnej rywala. Auto Diesel wygrywa swój trzeci mecz w rozgrywkach futsalowych. Dzięki tej wygranej Diesel utrzyma na pewno miejsce w TOP 8 na zakończenie rozgrywek.
Bramki: P.Szumski ’29 (Bar Pod Dzikiem) – M.Kępiński ’14, K.Dziewientkowski ’20,’35, A.Ueck ’21,’39,’40, M.Dyl ’26, T.Michalczyk ’34, A.Markowski ’38 (Auto Diesel)
Kontuzja: K.Narożny (Bar Pod Dzikiem) +

Fortis Słupsk vs Agata Meble Słupsk 2:11 (1:3)
Faworyt w tym meczu nie zawiódł, Agata pewnie pokonała Fortis różnicą dziewięciu bramek.
Po raz kolejny zawodnicy Fortisu zagrali w pięcioosobowym składzie, w bramce zawodnik z pola. Agata w swoim optymalnym składzie, zabrakło kapitana zespołu Marka Perkowskiego.
Przewaga Agaty była widoczna od początku meczu. W trzeciej minucie meczu Kopciński wyprowadził zespół Agaty na prowadzenie. Kolejne minuty meczu to także przewaga Agaty, która po dziewięciu minutach gry prowadziła 2:0. Po pierwszej połowie  3:1 prowadzili zawodnicy M.Perkowskiego, hattrickiem popisał się w pierwszych dwudziestu minutach Damian Kopciński, któremu koledzy z zespołu znacznie pomagali w zdobywaniu bramek, bramkę dla Fortisu strzelił Tomasz Fabich, który wyróżniał się w szeregach Fortisu.
Agata szybko rozpoczęła zdobywanie bramek, bowiem już w 22 minucie gry ponownie Kopciński umieścił dwukrotnie piłkę w siatce. Po trzydziestu minutach faworyt tego spotkania prowadził 6:1. W każdej kolejnej minucie z sił opadali zawodnicy Fortisu, którzy musieli radzić sobie bez zmian. Bezlitośnie wykorzystała to Agata, która po 37 minutach meczu prowadziła już 9:1. Rywal jeszcze zerwał się do jednej kontry, którą na bramkę zamienił Niedbajło. W 39 i 40 minucie meczu Agata strzeliła bramki nr 10 i 11.
Osiem bramek w tym meczu były autorstwa Damiana Kopcińskiego, który tym samym z 22 bramkami po tym spotkaniu prowadził w klasyfikacji strzelców futsalu. O jedną bramkę Kopciński wyprzedzał Dominika Kaczmarka z Old Young.
Bramki:
T.Fabich ’17, M.Niedbajło ’38 (Fortis Słupsk) – D.Kopciński ‘3,’9,’16,’22,’22,’33,’37,’39, P.Wesołowski ’29,’40, B.Czerniło ’32 (Agata Meble Słupsk)

 

Ostatnie wiadomości

Partnerzy

Patronat medialny

Wybierz województwo i miasto